"Gorsza ku*wa niż Hitler i Stalin razem wzięci". Uczestnik demonstracji chce "wieszać na latarni"
W niedzielę w Warszawie odbył się protest przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego i w obronie członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Do wyjścia na ulice wezwał przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
Pikieta środowisk związanych z lewicową opozycją pod hasłem "ZostajeMY w UE" rozpoczęła się w niedzielę ok. godz. 18. Trwała około 2 godzin. Na placu Zamkowym zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Przemówienia wygłosili m.in. Donald Tusk, Adam Bodnar, Zbigniew Hołdys i Maja Ostaszewska. Następnie część uczestników skierowała się przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej. Podobne manifestacje obyły się w kilku innych miastach Polski. W Gdańsku pojawił się Lech Wałęsa i prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
"Pier*****” kaczor"
Dziennikarz Mediów Narodowych poprosił kilku uczestników zgromadzenia, żeby powiedzieli coś na temat demonstracji.
– Nie ma gorszej k****, kanalii jak Kaczyński. To jest gorsza k****, kanalia już Hitler i Stalin razem wzięci – powiedział jeden z zagadniętych demonstrantów.
Na uwagę, że Hitler wymordował 6 milionów Żydów, odparł, że „gdyby Kaczyński mógł postępować tak jak Hitler, to by więcej ludzi wymordował. Pier***** kaczor.
– To jest wszystko fakt. Jedna wielka prawda. To jest k**** nie człowiek. […] Na latarni powywieszać wszystkich pisiorów – powiedział mężczyzna.
– Ilu wywiesić? – dopytywał dziennikarz.
– Kilkunastu. A reszta sperd**** – spuentował rozmówca.